Delo bylo we4erom, sideli my za stolom i pjanstwowali. Na4ali anekdoty
trawit'. Odin rasskazal sledujuschij dowol'no staryj anekdot:
-----
"idjot lekcija po anatomii w institute. Nikto ne slushaet, wse swoimi
delami zanimajutsja, gul stoit w auditorii. Wdrug professor powyshaet
golos i sprashiwajet: "Iz 4ego sledujet 4to kefir jawljajetsja weliko-
lepnym protiwoza4ato4nym sredstwom?" Wdrug w zale mol4anije! Ostatok
lekcii proxodit w polnoj tishine. Posle lekcii podxodit odin paren' k
profu i sprashiwaet: Izwinite, a kefir ..., jego nuzhno do etogo, ili
posle etogo?" Prof otwe4ajet: "Wmesto molodoj 4elowek, wmesto!"
-----
Nu Anekdot satryj, izwestnyj. My posmejalis' nemnogo. Smotrim do odnoj
iz nashix dewushek 4toto nawernoje ne doxodit. Sekund 4erez 5-7
pristal'nyx wzgljadow, ozidanij s nashej storony i popytok s jejo
storony, ona tak tixo i ser'jozno wygowariwajet:
"Podozhdi, ja ne sowsem ponjala, a w kakoje mesto?"
Nu my tut ze w osadok i wypali. Woobshem posle togo, kak my prosmejalis'
prishlos' anekdot objasnjat'.